Patrząc na warunki zabudowy pierwotnej
działki i jej wymiarów, doszłam do
wniosku, że działka jest za wąska aby cokolwiek sensownego tam wybudować. Miejsce
urzekające, przepiękne i nie wyobrażałam sobie innego miejsca na Ziemi.

Po rozmowie z właścicielem działeczki jak
również z właścicielem sąsiedniej działki doszliśmy do konsensusu…czyli jednym
słowem tu odebrano, tam dołożono. Powstała fajna działeczka i Agatka się zmieści. Trwało
to trochę, musiałam składać o nowe warunki zabudowy itp. Pierwszy wybrany geodeta
tez się przyczynił, ze czas sobie płynął, płynął…w efekcie nie odbierał
telefonów. No ale nie ma co gdybać marudzić…pozwolenie jest, budowa ruszyła,
mamy piękny miesiąc Maj no i lato przed nami. Dzięki wielkie Dzusti za bloga
jaki stworzyła, w tych moich niepokojach był moim lekarstwem.
Z wielka przyjemnością kończyłam dzionek goszcząc w progach Dzusti.
Ogólnie dzięki wszystkim blogowiczom , za inspiracje, porady. Pozdrawiam Was serdecznie.

Skan poprzedniej działeczki mam w pdf i nie mogę go załączyć do wpisu.

Była  pkt. H-A-B  do lini z tymi cyframi 225.28. Z wąskiego, długiego paseczka wyszedł piękny kwadrat.

Witajcie po dłuuuuuuuuugiej przerwie. Sporo się działo. Postaram się

uzupełnić wpisy i wszelkie aktualizacje związane z przygotowaniami do

budowy naszej Agatki. Na dziś dodaje fotki z tyczenia...oko cieszy i do

boju:)!. Pozdrawiam ciepło i radośnie wszystkich budujących.

Witajcie:) Na wiosnę ruszy budowa Agatki, póki co zmagam się z cała biurokracją.Wiem, wiem w lesie jestem, ale mam nadzieję,że nie padnę i dam radę:). Dzielę się foteczką wschodu słońca. Warto wstać wcześnie. Pozdrawiam i do miłego:)